lepsze jest wrogiem dobrego – jak uwaliłem Cisco E1000 v2.1
Od jakiegoś czasu experymentuję z routerami wifi. Cisco Linksys E1000 v2.1 to na prawdę dobry router na 2.4 GHz. Zachciało mi się wrzucić DD-WRT (nie wytestowane). Coś tam działało, coś tam dało się zrobić. Nie działało połączenie po SSL – router nie nasłuchiwał na porcie 443, zarządzanie na porcie 80 wyłączyłem. Nie stety, na swoje nieszczęscie wcisnąłem RESET. Nie róbcie tego. Efekt jest taki, że zaraz po włączeniu zasilania świecą się diody wszystkie oprócz wifi, tak na połowę mocy. Router nie odpowiada na żadnym porcie, ponowne wciskanie przycisku RESET nic nie daje. Urządzenie jest martwe. Do odkręcenia 4 śrubek należy wyposażyć się w śrubokręt Security Torx 10 (z dziurką w środku).
Można podłączyć tu RS-232, więc przylutowałem złączkę i zamówiłem kabel CA-42 (do nokii).
Jak przyślą kabel to zobaczymy co da się zrobić, czy też straciłem 160 pln.
UPDATE (2012-04-21):
dzięki jednemu z kolegów, router ożył. Szczegóły można znaleźć na forum DD-WRT (http://www.dd-wrt.com/phpBB2/viewtopic.php?p=683120).
Arku, wielkie dzięki!