TP-LINK WR740N v4.21 – pozytywne zaskoczenie

Dziś w moje ręce wpadł TP-LINK WR740N w wersji 4.21. To chyba najtańszy router jaki można kupić na allegro, który „umie” coś tam ze standardu N (IEEE 802.11n draft). Wykonanie jest istotnie budżetowe. Brak złącza USB. Plastik jak by się miał sam rozlecieć, switch bez szaleństw (system 100Base-TX używający dwóch par skrętek kategorii 5).

No, ale czas dostać się do środka. I tu Słońce zaczyna wychodzić zza chmur: Atheros AR99331 (400 MHz) + 4MB flash + 32MB RAM.

Oprogramowanie dostarczane przez producenta jest bardzo standardowe. Wystarczy 5 minut pracy i voila! Router za niecałe 55 PLN (nowy!) można uwolnić z ograniczeń producenta. Gargoyle – graficzna nakładka na OpenWRT – spisuje się tu idealnie. Do dyspozycji mamy Linuksa z pełnym dostępem. Standardowo, omawiany router nie ma funkcji klienta, ale OpenWRT daje taką możliwość i nie trzeba kupować kilkadziesiąt złotych droższego sprzętu.



Zatrzaski otwiera się i zamyka dość ciężko. Przy otwieraniu routera musiałem uważać, bo miałem wrażenie, że plastik się zwyczajnie połamie.

Obudowa routera robi wrażenie nietrwałej (zdecydowanie nie może się równać z opisywanym poprzednio Netgear’em Netgear WNR1000v3), do dyspozycji mamy jedną, niewymienialną antenę. Potrzeba zamienić antenę na inną? Nie ma problemu! Wystarczy poszukać tego samego (w środku) routera ale z literką „D” (detachable) na końcu w symbolu (WR741ND). Jest około 10 PLN droższy.
Zasilanie 9V/0,6A zatem jeśli wierzyć, że router takiej mocy (9[V] x 0,6[A] = 5.4[W]) nie przekracza to całość pobiera jakieś 7W (zasilacz nie jest z elementów idealnych i też należy doliczyć jego straty). Zdecydowanie energooszczędny router!
To najtańszy znany mi sprzęt na który można wrzucić OpenWRT, DD-WRT. Jeśli więc ktoś stawia funkcjonalność przed pancerną obudowę i chce kupić tani router – to niech już nie szuka.
Nieźle, nawet pod niego podpinają usb ;-)
Ten kto wymyślił te zatrzaski powinien się w piekle smażyć na wieki.
od 30 min się męczę z nimi i nic. fakt, że specem to ja nie jestem,
ale już trochę w życiu sie nieotwieraniem takich pudełeczek i zdecydowanie
to zaliczam do trudniejszych.
P.S.
Czy ktoś potrafi ten sprzęt odratować po nieudanym update softu?
Czarek „obsy” Jackiewicz z eko.one.pl opisuje takie rzeczy i priv można się do Niego zwrócić o pomoc. Tylko, że przesyłka w obie strony wyjdzie Ci porównywalnie co nowy router ;-)
4.21/4.22 mają ten sam chip czy 4.23/4.24 jest lepszy do Open WRT?
Jedne nie mają opcji USB a drugie mają – ale co to daje na co dzień?